CZYLI - JEŚLI WIDZISZ LINIE PROSTE, NIE PIJ WIĘCEJ... Myślałam od dłuższego czasu o tym, jaki by tu zrobić oryginalny i niepowtarzalny prezent ślubny dla znajomych. Pomysł pojawił się, gdy obejrzałam prace Kamili Mróz. Kamila na co dzień jest specjalistką od neonów. Być może jedliście kiedyś coś w Solo Pizzy, czy piliście kawę w którymś z lokali na OFF Piotrkowska. Istnieje zatem duża szansa, że neony, które tworzyły w lokalu niepowtarzalny nastrój, są właśnie jej autorstwa. W ramach pracy dyplomowej wykonała szalone projekty futurystycznej biżuterii, łączące w sobie szklane rurki, taśmy i magnesy. Moim zdaniem śmiało mogłyby ozdabiać szyje aktorek, w filmach takich jak Avengers, Batman, Mad Max czy Terminator. Kamila prowadzi autorską pracownię szkła 550 stopni. Z pomocą Kamili - i pod jej czujnym okiem - stworzyłam komplet kieliszków do szampana i nazwałam je roboczo "DELIR". Kieliszki są "pijane". Zostały zdeformowane w płomieniu palnika, a następnie ustabilizowane w piecu. Wbrew pozorom, to nie taka hop-siup zabawa, na jaką wygląda. Palnik parzy ręce, świeci po oczach, szkłem trzeba umiejętnie obracać, uważać, który fragment naczynia można wstawić w płomień i na jak długo. W piecu szkło też nagrzewa się i studzi trochę dłużej niż minutę... Kieliszki zrobiły prawdziwą furorę jako prezent. Znajomi sądzili, że gdzieś je kupiłam. Informacja o tym, że powstały w warsztacie, dodatkowo sprowokowała słowa uznania i podziwu, także wśród gości weselnych.
Obróbka szkła to naprawdę ciekawa i satysfakcjonująca przygoda. Pobudza kreatywność, pozwala tworzyć przedmioty niepowtarzalne, jednocześnie pomaga oderwać się od codzienności i skutecznie odstresować. Dla zaintrygowanych i zainteresowanych - kontakt w sprawie warsztatów z Kamilą Mróz: http://www.550stopnistudio.pl/kontakt/
0 Komentarze
Odpowiedz |