CZYLI JAK WIKINGOWIE Z DALEKIEJ PÓŁNOCY POMOGLI STWORZYĆ ŚREDNIOWIECZNE PIONKI DO GRY Jeśli widzisz, że nadjeżdża, żółty jak jajecznica, dostawczak, wiedz, że będzie się działo coś pozytywnego.
Jarek oraz Maciek, wikingowie z dalekiej Gdyni, prowadzą zajęcia jako objazdowe laboratorium naukowe. Za cel obierają niewielkie miejscowości - poniżej tysiąca mieszkańców. Chcą przybliżyć młodym ludziom osiągnięcia techniczne, o których nie śniło się nawet osławionym amerykańskim naukowcom. Obaj należą do fundacji FabLab Trójmiasto, którą aktywnie współtworzą. Niektóre sposoby wykorzystania plotera laserowego mogą naprawdę zaskoczyć. Oczywiście, pozytywnie. Nie wiedziałam, że mogę nim wygrawerować dedykację na szklance do whisky albo wypalić na skórzanej ramonesce czachę z płomieniami i różą. Bo szkielet tyranozaura, do samodzielnego poskładania, to już nieomal klasyka. Ploter laserowy okazuje się wyśmienitym rozwiązaniem dla każdego, kto chce szybko stworzyć prototyp, czy makietę. Aż westchnęłam, gdy przypomniałam sobie pot i łzy z nożykiem do tapet, wylewane podczas sesji, nad niekończącą się makietą. Zwłaszcza nad obłymi i precyzyjnymi kształtami. Wiem już na pewno, że wykorzystam TROTEC'A do zrobienia próbnych makiet mebli ze sklejki. Uważam, że to doskonały test przed rozpoczęciem działania w większej skali, na maszynie typu CNC. Na próbę, pod czujnym okiem Jarka, wycięłam i wygrawerowałam postacie, kostkę oraz żetony, do projektowanej przeze mnie gry. Zależało mi na uzyskaniu klimatu średniowiecznego. Sklejka ( trzymilimetrowa ), z finalnie ciemnym, wypalonym, grawerunkiem, doskonale się sprawdziła. Zaskoczyła mnie dokładność odtworzenia linii, przy tak małej skali przedmiotu ( zwróćcie uwagę na zdjęcie z linijką, które pokazuje skalę ). W przypadku mojego projektu pozostają do rozwiązania dwie kwestie: grubość materiału, a wielkość detali oraz grawerowanie dwustronne. Jednak, ostatecznie, uważam próbę za bardzo udaną. Czas wycięcia - może 10 minut zegarowych? Nożykiem - sądzę, że nawet kilka godzin. O wykonaniu rysunków na pionkach nawet nie wspomnę... A Wam jak się podoba efekt? P.S. W następnym wpisie o Kamili i kieliszkach typu DELIR ;-)
0 Komentarze
Odpowiedz |